Czy bezradność to słabość, czy drogowskaz? O bezradności , która odsłania nasze potrzeby. Zaproszenie na mini warsztat w ramach Maratonu Empatii
Bezradność - emocja, która odsłania nasze potrzeby
Bezradność bywa trudna do przyjęcia. Często kojarzy się ze słabością albo brakiem sprawczości. A jednak w perspektywie Porozumienia bez Przemocy (NVC) bezradność nie jest wrogiem - jest sygnałem, że jakaś ważna potrzeba w naszym życiu nie znajduje teraz zaspokojenia.
Zapraszam do przestrzeni, w której popatrzymy na bezradność nie jak na przeszkodę, ale jak na zaproszenie do kontaktu ze sobą.
NVC daje nam narzędzia, by zamiast oceniać siebie ("powinienem poradzić sobie lepiej"), zatrzymać się i zadać pytanie: Czego potrzebuję, że ta bezradność tak mocno się odzywa? Bezradność nie musi prowadzić do zamrożenia czy poczucia, że jesteśmy sami. Kiedy ją rozpoznamy i nazwiemy, staje się początkiem drogi do poszukiwania rozwiązań - nie przez presję czy wymuszanie, ale poprzez autentyczność i zaproszenie z miejsca pełni człowieczeństwa.
Podczas naszego spotkania będziemy:
- Wspólnie eksplorować: jakie odcienie ma bezradność, jakie pojawiają się myśli i inne uczucia, a jakie potrzeby manifestują się przez bezradność.
- Wykorzystamy Diady medytacyjne - formę medytacji odbywająca się w przestrzeni pomiędzy dwiema osobami. Podczas, diady każda z osób zadaje drugiej pytania przygotowane przez osobę prowadzącą. Osoba zadająca pytanie w ciszy słucha odpowiedzi partnera.
- Dzielić się w kręgu: Będziemy tworzyć bezpieczną przestrzeń, w której bezradność nie jest tabu, tylko częścią ludzkiego doświadczenia.
Bezradność to nie koniec drogi - to moment, w którym możemy zacząć szukać jej na nowo.