Wileńszczyzna 2022 - Pielgrzymka Rowerowa

URLOP NA ROWERZE
CZYLI
PIELGRZYMKA ROWEROWA NA WILEŃSZCZYZNĘ 2022

• Czy może zdarzyć się coś fajnego podczas tegorocznego wakacyjnego urlopu?
• Jak aktywnie spędzić kilka dni w lipcu, aby naładować swoje akumulatory przed zbliżającymi się nieuchronnie listopadowymi deszczami, styczniowymi sztormami czy też czarnym śniegiem na ulicach? 
• Wiedząc o tym, że dobry Pan Bóg ma wszechmorze dobrego humoru, czy będzie choć jedna chwila, która nas pozytywnie zaskoczy?

Takie pytania stawiają sobie bardzo często uczestnicy rowerowej pielgrzymki. Odpowiedzi na nie znajdują zaraz gdy wsiądziemy na rower. Choć to pielgrzymka rowerowa, to jednak staję się ona dla każdego niesamowitą przygodą, a wspomnienia oraz klechdy i legendy o niej przekazywane są z pokolenia na pokolenie.

Przygotowujemy się do organizacji kolejnej rowerowej pielgrzymki, tym razem w Wilnie i Rejonie Solecznickim na Wileńszczyźnie, tak aby móc choć troszkę sprostać oczekiwaniom jej uczestników zwanych pątnikami rowerowymi. Wyzwań pielgrzymkowych nie jest mało, przykładowo od zorganizowania transportu nie tylko samych pątników z Sopotu na Wileńszczyznę, ale nade wszystko ich rowerów i bagażów, poprzez przygotowanie liderów prowadzących każdą z czterech grup pielgrzymkowych, aż po organizację noclegów czy to w hotelach, pensjonatach, ale także w domach Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie. 

Grupa pątników będzie zróżnicowana, ale większość to osoby, którzy lubią aktywnie spędzać swój czas wolny dzieląc się z innymi swoją życzliwością i dobrym humorem. Dzięki temu podczas pielgrzymki rowerowej będzie można zasłużyć na otrzymanie różnego rodzaju łask. Jedną z nich będzie niewątpliwie zarówno nawiązanie nowych znajomości, ale także utrwalenie obecnych więzi z osobami, które już znamy. Będziemy mogli albo w ciszy poobcować z Panem Bogiem albo porozmawiać z innymi osobami albo nawet zrozumieć, że nasze tzw. życiowe bolączki są niczym w porównaniu do trudów codziennego życia naszych Rodaków na Wileńszczyźnie. Dla wielu z nas będzie to niepowtarzalny czas oderwania się od codziennych problemów i zmartwień, które oddalają nas od postawy radosnego dziecka Bożego.

Rzeczywiście tak jest, że każdy pątnik otrzyma specjalną i dedykowaną rowerową odzież oraz będzie przyporządkowany do jednej z czterech grup liczącej maksymalnie 15 osób, tak jak nakazuje kodeks ruchu drogowego w poruszaniu się po drodze. Wyjątki są kiedy Policja przeprowadza przez większe miasto, to wówczas pątnicy rowerowi łączą się w wielki peleton cyklistów, wzbudzając ogromne zainteresowanie lokalnych mieszkańców.

Jejku, jejku ale czy ja dam radę? Dla tych wszystkich, którzy niepotrzebnie martwią się na zapas, że nie dadzą rady, to warto powiedzieć, że każdy da radę przejechać 5-6 godzin dziennie przez cały dzień z wieloma przystankami na zwiedzanie lokalnych atrakcji i odpoczynek. Każda osoba, która od czasu do czasu pokonuje rowerem drogę do pracy, na działkę i po zakupy w swoim mieście, na pewno będzie mogła codziennie uczestniczyć w odkrywaniu kolejnej okolicy Rejonu Solecznickiego na Wileńszczyźnie.

W czasie pielgrzymki zawsze są osoby, które służą i wspomagają tych, którzy potrzebują pomocy. Dlatego nie ma sensu mieć żadnych obaw i rozterek. Kiedy powolnymi krokami zbliża się lato, to należy spróbować przygotować się do zasmakowania uroków pielgrzymki.

Daleko jeszcze? Trasa pielgrzymki będzie prowadzona przez malownicze różne zakątki Rejonu Solecznickiego na Wileńszczyźnie, omijając drogi o obciążonym ruchu samochodowym, przede wszystkim prowadzić będzie przez wsie i miasteczka, ale także przez ważne miejsca związane z kultem Miłosierdzia Bożego, polskiej kultury i historii.

Dlaczego tak krótko? Charakterystycznym komentarzem na temat owej pielgrzymki będzie powtarzające się pytanie na jej zakończenie. Punta zawsze jest ta sama i nie dająca się zmienić pod wpływem ludzkich komentarzy, a dlatego bo wszystko co dobre, to szybko się kończy. Ten wspólny czas modlitwy, rozmów, a przede wszystkim jazdy rowerem trwa zaledwie tydzień.